niedziela, 4 listopada 2012

Dziady 2012

Inaczej, niż w poprzednich latach, na tegoroczne Dziady Bogowie sprawili nam wcale ładną pogodę, a tym razem obrzęd odprawiliśmy w miejscu innym niż zwykle. Miejscu, w którym naprawdę można było poczuć, jak cienka jest w tym okresie granica między światami.
Obrzęd rozpoczęliśmy od rozpalenia Swarożycowego Ognia. Następnie, po ofierze i modłach do Welesa, wezwaliśmy Przodków, zwracając się tak do tych nam znanych, jak i nieznanych. Rozpaliliśmy im ognie oraz ofiarowaliśmy łaźnię i poczęstunek. Prosiliśmy ich także o radę, a wróżba wypadła bardzo pomyślnie, zatem kto wie, co przyniesie kolejny rok? Ostatnia wróżba szczodruszkowa sprawdziła się... Po obrzędzie tradycyjnie udaliśmy się na biesiadę.

Niestety i tym razem nie było chętnych do robienia zdjęć, zatem wrzucamy tylko to, co mamy, a mamy niewiele i w słabej jakości.




2 komentarze:

  1. Skąd jesteście i jak można nawiązać z Wami kontakt?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zależy o jaki kontakt chodzi, można chociażby wysłać maila...

    OdpowiedzUsuń